Standardowe metody uwierzytelniania, jak hasło i kod PIN nie zawsze spełniają swojej funkcję w stopniu, który w pełni zadowalałby klientów poważnych instytucji finansowych. Coraz więcej osób radzi sobie z ich obejściem, co doprowadza do wielu oszustw i nadużyć. Nadchodzi czas, gdy tradycyjne zabezpieczenia odchodzą w zapomnienie, ustępując miejsca skuteczniejszym rozwiązaniom. Gwarancję bezpieczeństwa mają zapewnić nam nowe technologie jak np. biometria behawioralna.
Wykorzystanie nowych technologii staje się coraz bardziej popularne. Już sam odcisk palca jest efektywniejszym zabezpieczeniem niż klasyczne hasło czy kod PIN. Pójdźmy o krok dalej, biometria behawioralna, to stosunkowo świeża dziedzina nauki, która pozwala na profilowanie użytkownika względem ogółu jego zachowań. Zastosowanie biometrii pozwala skutecznie uniknąć sytuacji, w których niepowołane osoby uzyskają dostęp do prywatnych kont, tym samym ogranicza ilość potencjalnych oszustw.
Zastosowanie biometrii
Mimo że biometria w dalszym ciągu jest uznawana za nowinkę technologiczną, to już znalazła szereg zastosowań w codziennym życiu. Początkowo opierała się wyłącznie na analizie odcisku palca, następnie firma Apple wykorzystała trójwymiarowe mapowanie twarzy w technologii FaceID, a z kolei Samsung wprowadził weryfikacje opierającą się na skanowaniu tęczówki. Formy te znacznie podwyższają poziom bezpieczeństwa, jednak nie są w pełni idealne. Naukowcy postanowili wykorzystać jeszcze jedną cechę, która nas wyróżnia i jest wyjątkowa u każdego z nas, czyli sposób obsługi urządzeń elektronicznych.
Jak działa biometria behawioralna?
Biometria behawioralna opiera się na analizowaniu sposobu codziennego użytkowania urządzenia, dzięki któremu powstaje unikalny dla każdej jednostki profil zachowania. Pod uwagę branych są setki różnych czynników m.in. tembr głosu, sposób chodzenia, dynamika posługiwania się klawiaturą, czy też sposób przewijania stron. Kiedy system wykryje, że zachowanie użytkownika odbiega od normy i charakterystyki, wówczas zablokuje urządzenie, wymagając dodatkowego uwierzytelnienia.
Wady biometrii
Analitycy Gartnera, wspominają o ryzyku, jakie wiąże się z tworzeniem profili zachowań przez sztuczną inteligencję. Istnieje bowiem obawa, że zebrane wiadomości mogłyby zostać wykorzystywane przez osoby trzecie. Na przykład informacje dotyczące stylu poruszania się samochodem, mogłyby trafić do ubezpieczyciela, wpływając na koszt polisy. Z pewnością dostępne dane byłyby także źródłem informacji dla organów ścigania. Przy tym jednak należy podkreślić fakt, że problemem nie jest sama w sobie technologia, lecz to, w jaki sposób będzie ona używana. Mimo że doskonale sprawdziłaby się jako potężne narzędzie inwigilacyjne, to należy też przyznać, że na razie jest najskuteczniejszym z dostępnych zabezpieczeń. Rozwiązania opierające się na biometrii w niedługim czasie będą na porządku dziennym, już teraz są coraz chętniej stosowane w wielu produktach i usługach.
Biometria behawioralna w Polsce
Na rodzimym rynku prekursorem wdrażającym biometrię behawioralną jest mBank. W grudniu 2018 r. umożliwił 50 tys. klientom udział w pilotażowym programie. Przez rok system śledził ich aktywność w serwisach internetowej bankowości, jednocześnie profilując ich zachowania. Obecnie bank umożliwia tego typu autoryzację użytkownikom komputerów, niemniej jednak planowane jest także włączenie urządzeń mobilnych.
Samochód rozpoznający kierowcę
We wrześniu do salonów ma trafić Mercedes S-klasy, który za sprawą sztucznej inteligencji okrzyknięty został samochodem przyszłości. Producent gwarantuje wiele udogodnień, jak np. najnowszej generacji ekran dotykowy, który będzie umożliwiał sterowanie prawie wszystkimi funkcjami pojazdu. Począwszy od ustawień foteli i regulacji klimatyzacji po system multimediów i inforozrywki. Ekran będzie wzbogacony o technologię haptyczną, dzięki czemu kierowca będzie fizycznie odczuwał dotykane przyciski. Co więcej, samochód oferuje pomoc głosowego asystenta. Jednak największą gratką dla fanów nowinek technologicznych, będzie niewątpliwie fakt, że pojazd będzie rozpoznawał właściciela po głosie, odcisku palca, czy nawet po twarzy. Dane przechowywane będą wyłącznie w pojeździe, ale każdy użytkownik swój profil wraz z indywidualnymi ustawieniami będzie mógł zapisać w chmurze. Zastosowanie biometrii sprawi, że samochód rozpozna właściciela automatycznie po wejściu do samochodu, a następnie dostosuje wszelkie ustawienia (tj. temperatura, stacja radiowa czy ustawienia foteli) do kierowcy.
Zakładanie konta przez selfie
Kolejnym innowacyjnym przykładem użycia biometrii, który ułatwi nam życie, jest możliwość założenia konta przez selfie. Nie trzeba odwiedzać banku, aby założyć rachunek osobisty, wystarczy jedynie kamera w aparacie i strona internetowa, lub w niektórych przypadkach aplikacja mobilna. Bank Millennium pozwala otworzyć konto przez stronę internetową, na której klient wypełnia wniosek i dołącza do niego kilka zdjęć tj. obie strony dowodu osobistego oraz trzy ujęcia swojej twarzy (z frontu, pochylonej i z zamkniętymi oczami). Następnie bank przeprowadza weryfikację, czy osoba nadsyłająca zdjęcia, zgadza się z danymi na dowodzie. Konto przez selfie już teraz założyć można w bankach tj.: ING Bank Śląski, Bank Pekao SA, Credit Agricole, Citi Handlowy, Bank Millennium, a także BNP Paribas.
Płatność spojrzeniem
Niedawno wrocławski fintech wprowadził płatność spojrzeniem- PayEye. Wystarczy wejść na stronę PayEye.com, a następnie aktywować swoje konto. Kolejną czynnością, jaką należy zrobić, jest zamówienie zakupów od partnera, bądź wizyta u jednego z partnerów i złożenie wzoru siatkówki. W pierwszym przypadku dostawca zakupów, który dysponuje czytnikiem, skanuje siatkówkę oka, po czym dla zachowania bezpieczeństwa generuje payeye kod. Po wykonaniu wszystkich czynności pozostaje jedynie zasilić swoje konto poprzez przelew tradycyjny bądź DotPay. Spojrzeniem nie tylko możemy płacić za zakupy u partnerów PayEye, ale także przelewać pieniądze na konto swoje lub rachunek innego użytkownika PayEye.