Wrocławska spółka PayEye pojawiła się na największych targach technologicznych Gitex Technology Week w Dubaju. Innowacyjne narzędzie biometryczne do płacenia okiem zrobiło prawdziwą furorę i wzbudziło ogromne zainteresowanie na Bliskim Wschodzie.

Możliwość płatność okiem zachwyciła uczestników Gitex Technology Week w Dubaju. Obecność wrocławskiej spółki na największych targach technologicznych zaowocowała szeregiem nowych kontaktów biznesowych oraz rozpoczęciem rozmów z przedstawicielami agencji rządowych z Bliskiego Wschodu.

PayEye oblegane na Gitex Technology Week

Promowanie płatności okiem w Dubaju to element strategicznej ekspansji wrocławskiego fintechu. PayEye posłużyło się w tym celu środkami własnymi oraz funduszami pozyskanymi w ramach projektu „Go to Brand” Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości. Globalny potencjał PayEye został dostrzeżony przez gości z całego globu. Uczestnicy Gitex Technology Week przez cały czas trwania wydarzenia oblegali stoisko wrocławskiego fintechu w Dubai World Trade Centre.

Płatność okiem wzbudziła wiele emocji, ale PayEye przyciągał gości także nietypowym wyglądem i multimedialnością stanowiska. Zbudowane ono zostało bowiem w kształcie ledowej wieży. Z wielu powodów wrocławska spółka wyróżniała się zatem wśród zgromadzonych wystawców.

– Dubaj to stolica światowego „naj”, a nasz projekt idealnie się wpisał w obecne trendy. Śmiało mogę powiedzieć, że przez większość został okrzyknięty jednym z najciekawszych na całym Gitexie. To nas ogromnie cieszy, tym bardziej, że płatności przyszłości to te biometryczne, które w perspektywie najbliższych lat staną się tak naturalne i tak powszechne jak dzisiaj zbliżeniowe. Biometria to kolejny krok w ich rozwoju, kolejny i ostatni, który przez najbliższe długie lata będzie rozwijany

– dodaje Daniel Jarząb, członek zarządu PayEye.

Premiera eyePOSy 2.0

Obecność PayEye na największych targach technologicznych była doskonałą okazją do zaprezentowania światu supernowoczesnego urządzenia do płatności okiem eyePOS 2.0. To terminal płatniczy opracowany właśnie przez wrocławski fintech. Urządzenie ułatwia dokonywanie szybkich, bezpiecznych i wygodnych płatności okiem. Zapewnia błyskawiczną identyfikację dzięki wykorzystaniu nowych kamer, systemu oraz procesora. EyePOS 2.0 potrafi także automatycznie dostosowywać się do warunków oświetleniowych.

Przy jego opracowywaniu wrocławski fintech bazował na opinii partnerów i użytkowników. Dzięki wielomiesięcznym testom byli oni w stanie podpowiedzieć, jakie usprawnienia powinny zostać zawarte w urządzeniu. Pilotaż 1.0 był realizowany w ponad 150 miejscach na terenie Wrocławia.

Warto dodać, że nowe urządzenie od PayEye to biometryczna fuzja – pozwala zidentyfikować nie tylko oko, ale też całą twarz. Połączenie oka i twarzy ma zapewniać najwyższy poziom bezpieczeństwa oraz przyjazną obsługę. Całość wzbogacona została także o innowacyjną aplikację mobilną, która pozwala na szybkie oddanie wzorca biometrycznego za pośrednictwem smartfona.

– Sprawdzamy i testujemy cały czas nasze rozwiązanie, ale też przede wszystkimi słuchamy merchantów i użytkowników. To właśnie dlatego wprowadzamy nowości związane z naszą płatnością okiem

– tłumaczy Radosław Ruda, członek zarządu PayEye.

Rozwiązanie przyszłości z ambitnymi planami na przyszłość

Teraz PayEye zamierza wejść ze swoim urządzeniem do e-commerce. W tej chwili innowacyjnych fintech realizuje płatności okiem jedynie na terenie Wrocławia, jednak niebawem mają się one stać dostępne w całej Polsce. Firma w planach ma już także ekspansję europejską, a nawet globalną.

– Lepszego miejsca na prezentację naszego najnowszego urządzenia do płatności okiem nie mogliśmy sobie wyobrazić. Gitex oraz kraje Zjednoczonych Emiratów Arabskich są wręcz nasycone nowymi technologiami i chcą ich więcej

– wyjaśnia Krystian Kulczycki, prezes PayEye.

Przedstawiciele marki rozpoczęli już negocjacje nie tylko z przedstawicielami biznesu. Równolegle prowadzą także rozmowy z przedstawicielami agend rządowych państw na Bliskim Wschodzie. Podkreślają, że w tej kwestii pytanie nie brzmi już “czy”, a raczej “kiedy”.