Polacy pomału wychodzą ze spirali zadłużenia. Świadomość finansowa rośnie na tyle, że jeśli już mamy jakieś zobowiązania, to chcemy je jak najszybciej spłacić i mieć przysłowiowy święty spokój.
Okazuje się jednak, że nie wszyscy są tak skrupulatni w regulowaniu należności wynikających z umowy kredytowej i tym razem mówimy o bankach i instytucjach pożyczkowych.
Uwaga na zapisy w umowie kredytowej
Banki, które same potrafią przeprowadzać akcję windykacji kilkuset złotych niemal jak w filmach akcji, niekoniecznie garną się do zwracania należności kredytobiorcom, kiedy ci spłacą kredyt wcześniej.
W świetle prawa banki mają obowiązek rozliczyć się z konsumentem do 14 dni od daty uregulowania należności wynikających z umowy.
Komisja Nadzoru Finansowego wydała komunikat 9 lipca 2021 roku, który jasno nawołuje instytucje udzielające kredytów do rozliczania się w tym terminie z kredytobiorcami, którzy spłacili wcześniej swoje zobowiązania w całości. Nie dotyczy to tylko banków – pod lupę wzięto wszystkie instytucje udzielające pożyczek.
Wcześniejsza spłata kredytu – na co zwrócić uwagę?
Podpisując umowę kredytową zobowiązujemy się na spłatę nie tylko pożyczonej kwoty, ale także wszelkich opłat związanych z odsetkami naliczonymi przez bank według stopy procentowej oraz podatkami.
Kredyt polega na tym, że spłata takiego zobowiązania jest podzielona na raty, lecz jeśli masz taką możliwość, zgodnie z prawem możesz spłacić całość zobowiązania wcześniej. Warto jednak najpierw przeczytać dokładnie umowę i zapisy mówiące o tym, na jakich warunkach może się to odbyć. Mogą one być bardzo korzystne dla kredytobiorcy (choć nie muszą), warto sprawdzić, czy nie przysługuje Ci zwrot odsetek wynikających ze wcześniejszej spłaty.
Rozliczenia przedterminowej spłaty kredytu konsumenckiego – co na to UKNF?
Okazuje się, że w świetle prawa, a konkretnie artykułu 52. Ustawy o Kredycie Konsumenckim (ukk) termin „rozliczenie” nie dotyczy tylko jednej strony umowy i nie w sposób do tej pory rozumiany.
Kredytodawca ma obowiązek nie tylko przedstawić bilans rachunkowy, ale także rozliczyć się z kredytobiorcą i zwrócić mu na wskazany rachunek bankowy należne środki.
Niestety, banki zwykle interpretowały do tej pory ten zapis na swoją korzyść, teoretycznie wiedząc o swoich obowiązkach, jednak niekoniecznie dokładając wszelkich starań, by rzetelnie się wywiązać z umowy.
Komisja Nadzoru Finansowego uciera nosa nierzetelnym bankom
Nie ulega wątpliwości, że bank powinien się w ciągu 14 dni od dnia całkowitej spłaty zobowiązania rozliczyć się z kredytobiorcą, a środki pieniężne wynikające z umowy powinny w tym terminie wpłynąć na konto klienta.
Jednak blokadą w drodze do ostatecznego rozliczenia i wypłaty należnych pieniędzy – według banków – był do tej pory na przykład brak rachunku bankowego, na który ów świadczenie powinno być przekazane.
Komisja Nadzoru Finansowego oczekuje konkretnego systemu, który pozwoli na rzetelne rozliczenie. Jeśli kredytobiorca nie podał do tej pory numeru konta, bank ma w terminie 14 dni od dnia dokonania wcześniejszej spłaty zażądać od konsumenta wskazania tego numeru konta, a nie po prostu zaniechać operacji i czekać w zasadzie nie wiadomo na co, przetrzymując nadpłacone odsetki.
Można też rozliczyć się w inny sposób, chociażby przez przekaz pocztowy. Tak czy owak – to bank powinien zadbać o to, by należycie się rozliczyć z klientem, a nie uchylać od działań.