Badanie Mastercard wykazało, że konsumenci mają zastrzeżenia wobec opisów transakcji zakupowych w historii swoich rachunków. Ich zdaniem opisy transakcji kartą powinny być bardziej szczegółowe.
Zapewne każdemu z nas zdarzyło się niekiedy przeglądać historię transakcji na swoim koncie i natknąć się na taką, której nie sposób zidentyfikować. Najczęściej powodem tego jest niezrozumiała nazwa sprzedawcy albo ograniczenie wyświetlanej informacji wyłącznie do nazwy pośrednika, który przetwarza płatność.
Z analizy przeprowadzonej przez Mastercard wynika, że problem ten jest niezwykle uciążliwy. Aż 84 proc. respondentów zadeklarowało, że miewa czasem problemy ze zidentyfikowaniem niektórych zakupów przy przeglądaniu transakcji na swoim koncie. Sytuacja te wzbudzają w nich niepokój oraz irytację.
Często w takich momentach klienci próbują wyjaśnić, skąd na ich koncie wzięła się tajemnicza transakcja. Jeśli nie mogą przypomnieć sobie danego zakupu, zwykle dzwonią do banku. Kończy się to złożeniem oficjalnej reklamacji. Jej weryfikacja dla wydawców kart wiąże się z koniecznością dopełnienia wielu kwestii administracyjnych, co generuje niepotrzebne koszty.
Polacy chcą dodatkowych informacji
Z badania przeprowadzonego przez Mastercard wynika, że Polacy oczekują dużo bardziej transparentnych opisów transakcji kartą. Ich zdaniem najbardziej przydatne byłoby wyposażenie ich w komercyjną nazwę sprzedawcy. Aż 67 proc. respondentów zadeklarowało, że takie rozwiązanie zdecydowanie ułatwiłoby im identyfikację swoich zakupów. Połowa ankietowanych podkreśliła, że równie przydatne okazałoby się rozszerzenie informacji także o miejsce dokonania zakupu.
W odpowiedzi na ich potrzeby Mastercard wprowadza innowacyjne rozwiązanie. Dzięki niemu użytkownikom bankowości internetowej i mobilnej łatwiej teraz będzie rozpoznawać swoje transakcje zakupowe w historii prowadzonych rachunków. Informacje na tematów wydatków uregulowanych kartami płatniczymi mają być dużo bardziej szczegółowe.
Opisy transakcji kartą zostaną rozbudowane
Nowe rozwiązanie udostępniane jest bankom przez spółkę Ethoca, która należy do Mastercard. Dzięki niej opisy transakcji zostaną wzbogacone o takie dane, jak nazwa i login sprzedawcy oraz miejsce dokonania zakupu. Będą widoczne dla klientów z poziomu internetowego serwisu bankowego oraz z aplikacji mobilnej. Już w tej chwili detaliści mogą przesyłać swoje logotypy do systemu Ethoca. Dzięki temu ich marka zwiększy swoją widoczność w cyfrowej bankowości.
To jednak nie koniec prac Mastercard nad większą przejrzystością transakcji. Organizacja podjęła współpracę z wydawcami kart płatniczych, by do 2022 r. opracować nowy standard branżowy w zakresie informowania klientów o szczegółach ich płatności.
Współpracujemy z wydawcami kart i detalistami, aby do 2022 r. funkcja ta stała się standardem dostępnym dla wszystkich użytkowników bankowości cyfrowej. Uważamy, że zwiększona w ten sposób przejrzystość transakcji zapewni klientom spokój ducha i poczucie kontroli nad ich wydatkami. Znacznie poprawi ich komfort podczas korzystania z usług bankowości elektronicznej. Z perspektywy wydawców kart, rozwiązanie to zwiększy liczbę interakcji użytkowników kart z kanałami cyfrowymi banku, natomiast detaliści zapewnią sobie większą widoczność swojej marki. Ponadto zarówno banki, jak i sprzedawcy, mogą spodziewać się mniejszej liczby reklamacji składanych przez ich klientów
– mówi Bartosz Ciołkowski, dyrektor generalny na Polskę, Czechy i Słowację w Mastercard Europe.