MetLife udoskonala swoją ofertę. Popularny ubezpieczyciel wdraża do swojej działalności autounderwriting. To usługa automatycznej oceny ryzyka ubezpieczeniowego, która zdecydowanie skraca czas procesowania wniosków.
MetLife to popularne przedsiębiorstwo ubezpieczeniowe, które na polskim rynku działa już od 1990 r. Marka jednak nie spoczywa na laurach i nieustannie rozwija swoją ofertę. W tej chwili podjęła decyzję o wprowadzeniu do swojej oferty autounderwritingu, czyli automatycznego procesu oceny ryzyka ubezpieczeniowego. To posunięcie może znacznie skrócić czas związany z procesowaniem wniosków o ubezpieczenie na życie.
Jak działa autounderwriting?
Autounderwriting stanowi kolejny filar cyfrowego procesu sprzedaży w MetLife. W tym zakresie marka od wielu lat stawia przede wszystkim na szybkość i prostotę. To właśnie z tego powodu wprowadzone rozwiązanie pozwala oszacować ryzyko za pomocą zaledwie kilku skonfigurowanych reguł.
Biorą one pod uwagę szereg danych, wśród których znajdują się:
- dane pozyskane od klientów,
- odpowiedzi z kwestionariusza medycznego,
- informacje zawarte we wniosku o ubezpieczenie,
- wcześniejsza historia ubezpieczonego.
Nowe narzędzie pełni kluczową rolę w procesie zawierania umowy o ubezpieczenie. Autounderwriting pozwala bowiem dokładnie oszacować ryzyko, a także wysokość składki. Wdrożenie tego rozwiązania niesie ze sobą duże ułatwienia również dla klientów. Do tej pory przy zawieraniu umowy o ubezpieczenie musieli oni wypełniać szereg formularzy, kwestionariuszy czy ankiet. Niejednokrotnie konieczne było także doniesienie wielu dokumentów. Za sprawą automatyzacji proces podejmowania zobowiązania stanie się nie tylko znacznie krótszy, ale też dużo łatwiejszy i wygodniejszy.
MetLife będzie ochraniać szybciej
Underwriting w dużym stopniu skraca czas oczekiwania na wystawienie polisy. Dzięki temu rozwiązaniu klienci MetLife będą teraz szybciej obejmowani ochroną. Wstępną odpowiedź na wniosek poznają jeszcze w czasie procesu sprzedażowego. Będzie wydawana już w kilka minut, podczas gdy wcześniej trwało to nawet kilka dni.
Nowe technologie i cyfryzacja wywierają duży wpływ na oczekiwania i potrzeby klientów, dlatego cały czas poszukujemy rozwiązań i sposobów na ulepszanie istniejących procesów. Wykorzystanie automatyzacji w underwritingu zapewni innowacyjność i elastyczność w procesie oceny ryzyka, a nowe funkcjonalności pomogą zwiększyć spójność decyzji, ograniczyć zakres rutynowych czynności, a także ułatwić pozyskiwanie nowych klientów
– mówi Mariusz Kulig, Dyrektor Departamentu Oceny Ryzyka i Wystawiania Polis w MetLife.
MetLife regularnie poszerza swoją ofertę o kolejne atrakcyjne produkty – niedawno pojawiła się w niej np. e-polisa. Równocześnie marka dba o wprowadzanie usprawnień, które ułatwiają i upraszczają cały proces ubiegania się o ochronę. Ostatnio uruchomiła możliwość wystawienia cyfrowego dokumentu potwierdzającego zawarcie umowy, a także samoobsługowe serwisy e-klienta oraz e-roszczenia. Powstała także specjalna platforma sprzedażowa MetLifeOnline. Jej celem jest wspieranie agentów oraz pośredników ubezpieczeniowych w ich codziennej pracy.