Wielka polityka, olbrzymie kwoty, które codziennie przez ich (teraz już wirtualne) ręce się przedostają, masa obowiązków, a przede wszystkim imponujące kompetencje i dorobek naukowy oraz lata doświadczeń.
Tak właśnie można w skrócie opisać zarządy banków w Polsce. Przyjrzyjmy się zatem co w trawie piszczy i jaka jest ludzka twarz zarządzającym bądź co bądź także i naszymi pieniędzmi ludzi.
Gdzie podglądać finansistów?
Trzeba przyznać, że stosunkowo niewielu spośród członków zarządów polskich banków walczy o naszą uwagę, jak mają to w zwyczaju politycy – za pośrednictwem mediów społecznościowych.
Owszem, zdecydowana większość z nich korzysta z social mediów, jednak najpopularniejszy wśród bankowców okazuje się LinkedIn – portal, za pomocą którego można się nie tylko porozumiewać z obserwującymi ciekawskimi, ale też nawiązywać relacje biznesowe.
Profesjonalne zdjęcia, pełny opis wykształcenia, doświadczenia zawodowego i osiągnięć to zdecydowanie wystarczająca ilość informacji, by zdobyć zaufanie zarówno kolegów po fachu, jak i ciekawskich podglądaczy, jakimi przecież jesteśmy. Świadczą o tym ilości obserwatorów prezesów i niektórych członków zarządów, dochodzące nawet do kilku tysięcy.
Przykładowo prezesa mBanku obserwuje na LinkedIn grubo ponad 4 tysiące osób, zaś prezesa ING – 3,5 tysiące. Twitter pozostawiony jest więc wielkiej polityce, choć niektórzy członkowie zarządów mogą się pochwalić kilkuset obserwującymi.
Okazuje się, że to właśnie LinkedIn i Wikipedia stają się miejscami, z których dowiadujemy się najwięcej o tych, którzy zarządzają pieniędzmi milionów Polaków – to zdecydowanie dobry znak. Możemy spać spokojnie, na straży polskich finansów stoją nieprzypadkowi ludzie.
Świat finansjery doświadczeniem, wiedzą i młodością stoi
Z pozoru może się wydawać, że to dość nietypowe zestawienie, że młodość z doświadczeniem rzadko pod rękę chodzą, jednak jeśli chodzi o elitę polskiego świata finansjery, zdecydowanie jest na miejscu.
Wystarczy niewielkie internetowe śledztwo, by dowiedzieć się co nieco o zarządach naszych banków. Większość kadry zarządzającej banków w Polsce może pochwalić się bowiem niebagatelnymi osiągnięciami i stażem pracy w dziedzinie finansów. Ordery i odznaczenia, a także przeróżne nagrody potwierdzają tylko fakt, że nasze pieniądze są w dobrych rękach.
Co zrobić, by zostać prezesem?
Średni wiek członków zarządów banków to 51 lat. Te odpowiedzialne stanowiska obsadzone są więc stosunkowo młodymi ludźmi, którzy mogą się pochwalić zdecydowanie niemałym doświadczeniem zawodowym, mnogością ukończonych uczelni.
Wielu z obecnych prezesów studiowało bowiem nie tylko kierunki ekonomiczne w kraju, ale także zdobywało dodatkowe wykształcenie na zagranicznych uczelniach takich jak Stanford University, Columbia University czy też osławiony Harvard University.
Z polskich uczelni prezesi naszych banków najczęściej kończyli Szkołę Główną Handlową w Warszawie, Uniwersytet Adama Mickiewicza w Poznaniu i Uniewrsytet Jagielloński.
Aby postarać się o fotel prezesa, trzeba jednak pożyć ciut dłużej w niepewności, bowiem średni wiek prezesów banków przekracza nieznacznie 56 lat.
Część osób obecnie piastujących te funkcje ma lub tez miała przyjemność prowadzić zajęcia dla studentów na uczelniach wyższych. Wśród prezesów nie należą do rzadkości także stopnie doktorów, a nawet profesorów, a także publikacje książkowe, podręcznikowe oraz naukowe artykuły.
Najmłodszy prezes kończy w tym roku 43 lata, zaś najstarszy – 73 lata.
Z kolei członkowie zarządów mają od 38 do 73 lat. Wygląda na to, że coraz młodsi specjaliści pojawiają się w jeszcze do niedawna zastałych szeregach elity świata finansjery polskiej.
Kobiety na stołkach? Niekoniecznie.
Choć w Polsce panuje równouprawnienie i o najwyższe stanowiska mogą się starać zarówno kobiety, jak i mężczyźni, obowiązki prezesa banku pełnią zaledwie dwie kobiety, podczas gdy mężczyzn na tym stanowisku jest 20.
Podobnie nieproporcjonalnie przedstawia się ogólna ilość przedstawicieli obu płci wśród członków zarządów. Jest wśród nich 98 mężczyzn oraz zaledwie 20 kobiet. Drogie panie, czas powalczyć o wyższe stanowiska!
Jak ma na imię sukces?
Odłóżmy zatem na chwilę na bok poważne, ekonomiczne i finansowe wskaźniki. Jeśli zastanawiasz się, jakie imię nadać dziecku, by czekała go dobra przyszłość, mamy dla Ciebie kilka propozycji.
Okazuje się, że wśród członków zarządów i prezesów banków w Polsce najczęściej powtarzające się imię żeńskie to Elżbieta. Wśród mężczyzn Mamy aż pięciu Piotrów, czterech Krzysztofów, tyle samo Marcinów oraz Maciejów.
Najciekawsze zaś imię członkini zarządu to Leokadia, zaś członka – Radomir. Prawda, że nietypowe? W tym szacownym gronie nie brakuje także imion o zagranicznym brzmieniu, takich jak Jean- Bernard, Antonio, czy Joao.
W czepku urodzeni
Nie ukrywajmy, że poza olbrzymią wręcz wiedzą, doświadczeniem, by zostać prezesem trzeba mieć także chociaż odrobinę szczęścia. Sprawdziliśmy zatem jakie znaki zodiaku mają szansę na sukces w świecie finansjery.
Okazuje się, że aż trzech prezesów urodziło się pod znakiem Wagi, trzech pod znakiem Panny i także trzech pod znakiem Strzelca.
To zdecydowanie nie jest przypadek.
W zarządach zaś dominują takie znaki zodiaku jak Bliźnięta (13 osób), Waga (12 osób), Panna i Strzelec (po 11 osób) oraz Wodnik (10 osób).
W raporcie analizowane były dane banków: BNP Paribas Bank Polska S.A., Credit Agricole S.A., Santander Bank Polska S.A., Nest Bank S.A., Alior Bank S.A., Aion Bank S.A., PKOBP S.A., Pekao S.A., mBank S.A., Bank Millennium S.A., ING Bank Śląski S.A., Smartney sp. Z o.o., Bank Pocztowy S.A., Bank Ochrony Środowiska S.A., Getin Noble Bank S.A., Plus Bank S.A., Raiffeisen Bank Polska S.A., Bank Handlowy w Warszawie S.A., SGB-Bank S.A., Bank Polskiej Spółdzielczości S.A., Toyota Bank Polska S.A., Bank Gospodarstwa Krajowego.
Źródło: KRS, Wikipedia, linkedin, Twitter.