Martyna: Od ponad pół roku wszyscy kredytobiorcy ekscytują się każdą posiedzeniem Rady Polityki Pieniężnej. Zapadają na niej informacje dotyczące wysokości stóp procentowych. Teraz pozostają one na rekordowo niskim poziomie. W większości doniesień prasowych dotyczących obniżek stóp pada stwierdzenie, że korzystają na tym kredytobiorcy, ale tracą posiadacze lokat bankowych. Wyjaśnimy dziś, czym są stopy procentowe i jaki jest ich wpływ na kredyty.
Rafał: Dzisiejsze wydanie Pogromców Mitów Finansowych nie będzie naszą typową dyskusją, w której zajmujemy się pokutującymi w społeczeństwie przekonaniami na temat funkcjonowania systemu finansowego. Chcemy dziś chcemy nauczać ex cathedra (śmiech) i wyjaśnić kilka zagadnień związanych ze stopami procentowymi. Na pewno będzie to znów gorący temat, ponieważ po dużych obniżkach wkrótce nastąpi fala podwyżek stóp.
Dominik: Eksperci spodziewają się, że na zacieśnianie polityki pieniężnej przez Radę Polityki Pieniężnej przyjdzie pora najwcześniej na początku przyszłego roku, gdy ukonstytuuje się jej nowy skład.
Martyna: No właśnie, a czym jest to grono i czym się zajmuje?
Nad czym radzi Rada Polityki Pieniężnej?
Sylwia: Rada Polityki Pieniężnej to organ Narodowego Banku Polskiego, którego głównym zadaniem jest dbałość o stabilność złotego, co oznacza utrzymywanie inflacji na poziomie 2,5 proc. RPP ma też dbać o rozwój gospodarczy, kształtować założenia polityki pieniężnej (czyni to co roku) oraz ustalać zasady i stopy rezerwy obowiązkowej banków. Wśród pozostałych kompetencji Rady warto wymienić jeszcze zatwierdzanie planu finansowego NBP oraz sprawozdania z jego działalności oraz przyjmowanie sprawozdania finansowego banku centralnego.
Dominik: Oraz ustalanie poziomu stóp procentowych, rzecz jasna.
Sylwia: Oczywiście. Rada Polityki Pieniężnej liczy dziesięciu członków. Przewodniczącym jest zawsze prezes NBP, a pozostałych dziewięciu zasiadających w RPP ekspertów powoływanych jest na sześcioletnią kadencję przez Prezydenta RP, Sejm i Senat. Każdy z tych organów wskazuje po trzech członków. Pierwszy raz RPP zebrała się w 1998 roku. Obecnie pracuje Rada III kadencji, która dobiegnie końca w przyszłym roku.
Wszystko co chcielibyście wiedzieć o stopach procentowych
Rafał: Chociaż kompetencji Rady Polityki Pieniężnej jest cały szereg to jednak ustalanie wysokości stóp procentowych jest jedną z najważniejszych funkcji tego szacownego gremium. Zastanówmy się więc, czym są w ogóle stopy procentowe.
Martyna: W generalnym ujęciu możemy powiedzieć, że stopa procentowa to cena, jako posiadacz kapitału pobiera za udostępnienie go innemu podmiotowi na pewien ustalony okres. W przypadku stóp NBP, którymi się dziś zajmujemy, mówimy o następujących stopach procentowych: stopie referencyjnej NBP, stopie lombardowej, stopie depozytowej oraz stopie redyskontowej weksli. Sylwia, przybliżysz je nam i naszym Czytelnikom?
Stopy procentowe i WIBOR
Sylwia: Jak najbardziej. Stopa referencyjna (zwana też stopą podstawową) wyraża rentowność krótkoterminowych papierów wartościowych (inaczej nazywanych bonami pieniężnymi), które emituje bank centralny w ramach operacji wolnego rynku, czyli formy regulacji ilości pieniądza znajdującego się w obiegu. W ramach operacji wolnego rynku dochodzi do kupna lub zbycia krótkoterminowych na rynku międzybankowym, dzięki czemu zostaje przywrócona równowaga płynnościowa w sektorze bankowym. Wysokość stopy referencyjnej wpływa na poziom WIBOR-u, którym jeszcze się zajmiemy. Po ostatniej obniżce 5 marca wynosi ona 1,5 proc. Stopa lombardowa to koszt, który muszą ponieść banki komercyjne, jeśli chcą otrzymać od NBP pożyczkę pod zastaw papierów wartościowych. Od 2006 roku czterokrotność stopy lombardowej stanowi podstawę do określenia maksymalnego oprocentowania pożyczek i kredytów. Od 5 marca wynosi o 2,50 proc., czyli maksymalne oprocentowanie zobowiązania finansowego nie może być większe niż 10 proc. Kolejna ze stóp procentowych to stopa depozytowa, która określa jednodniowych depozytów składanych przez banki komercyjne w NBP; obecnie wynosi 0,5 proc. Na koniec została nam stopa redyskontowa weksli, czyli cena, po której bank centralny przyjmuje do redyskonta weksle od banków komercyjnych. Od 5 marca wartość tej stopy to 1,75 proc. Im niższa stopa redyskontowa, tym większa kreacja pieniądza w gospodarce narodowej.
Dominik: Przejdźmy teraz do WIBOR-u, bo to jego wartość ma wpływ na wysokość rat kredytowych. Pod tym skrótem kryje się Warsaw Interbank Offered Rate – referencyjna wartość oprocentowania na polskim rynku międzybankowym. Innymi słowy to cena, za którą jeden bank komercyjny należący do panelu WIBOR jest skłonny pożyczyć pieniądze innemu bankowi komercyjnemu. WIBOR jest średnią arytmetyczną. Codziennie o godzinie 11 rano banki podają stawki oprocentowania, wartości skrajne są odrzucane, a na podstawie pozostałych wyliczany jest WIBOR. Proces ten jest dokładnie uregulowany. WIBOR wyznaczany jest dla banków pożyczających sobie pieniądze na ustalone okresy czasowe. Może to być na jeden dzień od dziś, na jeden dzień o jutra, na tydzień licząc do daty spot (dwa dni robocze od zawarcia transakcji), na dwa tygodnie od daty spot, a następnie miesiąc, 3 miesiące, pół roku, 9 miesięcy i rok od daty spot. Stawkę WIBOR wykorzystują banki wyliczając oprocentowanie dla kredytów udzielanych dla ludności i przedsiębiorstw. Stosują do tego najczęściej wartości 1M, 3M, 6M lub 9M.
Martyna: Teraz czas na wyjaśnienie, dlaczego stopy procentowe mają wpływ na wysokość oprocentowania naszych kredytów.
Rafał: Stopa procentowa jest częścią całościowego oprocentowania danego zobowiązania – pożyczki, kredytu konsumenckiego lub hipotecznego. Stanowi ona pokrycie kosztów udzielenia kredytu lub wyrównanie straconych korzyści, które bank mógłby uzyskać. Jest tak dlatego, że bank, aby udzielić klientowi finansowania, może pożyczyć tę sumę od innego banku (jeśli brak ich w jego własnym skarbcu), a jeśli środki te posiada, wówczas sam mógłby udzielić pożyczki któremuś z rynkowych konkurentów.
Martyna: Kolejną ważną częścią składową oprocentowania kredytu jest oczywiście marża banku, czyli to, co bank zarabia na pożyczaniu pieniędzy klientom. Marża jest niezmienna przez cały czas trwania umowy kredytowej. Oczywiście banki organizują promocje i np. obniżają marzę o 0,5 proc. jeśli klient stale zasila konto odpowiednią kwotą, ale akcje tego typu z czasem dobiegają końca lub sam kredytobiorca przestaje spełniać wymogi dla niższej marży. Dlatego też spłacający kredyty z taką uwagą śledzą doniesienia o ruchach w poziomie stóp procentowych. Obniżenie stóp przekłada się na spadek oprocentowania ich zobowiązania, skoro marzą jest „zabetonowana”, że tak użyję modnego ostatnio słówka (śmiech).
Sylwia: W okresie zaraz po ogłoszeniu informacji o obniżkach stóp procentowych kredytobiorcy niecierpliwie czekają na spadek raty. Czekają i nic się nie dzieje. Stopy procentowe zmieniane są przez RPP od razu, ale podążająca za nim zmiana WIBOR odsunięta jest w czasie, o czym już mówił Dominik. To znaczy, że kredytobiorca poczuje ulgę dla portfela za 3, 6 lub nawet 9 miesięcy, zależnie od tego, którą wartość WIBOR bierze pod uwagę bank przy kształtowaniu oprocentowania kredytu. Oczywiście kredytobiorcy są informowani o tym mechanizmie, jest on zapisany w umowie. Zanim bank nie wyśle listownej informacji o zmianie oprocentowania wynikającego z obniżki (lub podwyżki) stóp procentowych z podaniem okresu, od którego wysokość raty ulegnie zmianie, często kredytobiorcy denerwują się, że „jak to? RPP stopy obniżyła, a ja wciąż płacę taka samą ratę!”. Warto pamiętać, że banki w różny sposób sprawdzają i aktualizują zmiany w WIBOR. Niekiedy patrzą na jego wartość przedostatniego dnia miesiąca i aktualizacja ma miejsce, jeśli różnica w porównaniu do stawki obowiązującej wynosi 0,1 proc. Inny sposób to wyciąganie średniej arytmetycznej np. z 25 dni miesiąca i porównywanie je do obowiązującej stawki.
Rafał: Kredytobiorcy cieszą się z niskich stóp procentowych, bo maleją ich raty, ale dotyczy to w znacznej mierze osób, które spłacają zobowiązania już jakiś czas. Nowi klienci banków nie są już w tak komfortowej sytuacji, bowiem banki niwelują straty wywołane luzowaniem polityki pieniężnej poprzez podwyższanie marż.
Martyna: Zwrócę jeszcze waszą i Czytelników uwagę na jedną kwestię. Klienci mogą się zżymać na to, że WIBOR 3M, 6M lub 9M powoduje opóźnienie w obniżce wartości raty, ale to działa w drugą stronę. Gdy stopy procentowe pójdę w górę, do płacenia wyższych rat też przyjdzie dopiero po tym okresie, a to pozwala na przygotowanie domowego budżetu do zwiększonych obciążeń.