Jak się okazuje, propozycja Komisji Nadzoru Finansowego w kwestii problemu wywołanego kredytami we frankach szwajcarskich, nie jest wcale najlepszym rozwiązaniem dla kredytobiorców. Wyliczenia E-Kancelarii jasno dają temu wyraz. Według nich przykładowy kredytobiorca, podpisując ugodę, może stracić nawet 186 tys. zł. W dalszym ciągu jest to jeszcze daleka od zunifikowania wersja ugody z kredytobiorcami, która równocześnie determinuje warunki nowych umów proponowanych przez banki. Koncentrują się one w głównej mierze na zminimalizowaniu swoich strat, nieszczególnie dbając przy tym o dobro swoich klientów.
Na ugodzie najlepiej wychodzą banki
W tej sytuacji banki bardzo chętnie podsuwają ugody, które nie zapewniają maksymalnych korzyści dla klientów. Tym samym, jak uważa Piotr Maciągowski z E-Kancelaria Grupa Prawno-Finansowa Sp. z o.o. okazuje się, że z pozoru korzystna ugoda, nie jest tak intratna, jak proces z bankiem.
Lepsza alternatywa? Kierowanie sprawy do sądu!
Przygotowano orientacyjne kalkulacje dla kredytobiorcy obarczonego umową kredytową na kwotę 250 tys. zł przy jednoczesnym kursie CHF – 2,2792 zł. Wynika z nich, że ugoda na proponowanych przez KNF tak ochoczo warunkach, wbrew pozorom skutkuje spadkiem salda kredytu z 235 892 zł do 186 710 zł. Wobec tego, lepszych i korzystniejszych rezultatów możemy spodziewać się, wnosząc sprawę do sądu.
Współpraca z profesjonalną kancelarią prawną może zarówno doprowadzić do odfrankowienia umowy kredytowej, jak i do jej unieważnienia. W pierwszym przypadku kredytobiorca pozbywa się całego ryzyka walutowego, a obca waluta jest zastąpiona w umowie polskim złotym, co z kolei wpływa na znaczące obniżenie kosztów kredytu. W drugiej sytuacji sąd może orzec, że umowa jest unieważniona ze względu na zawarte w niej niedozwolone klauzule, co w świetle prawa uniemożliwia jej dalsze funkcjonowanie nawet po ich usunięciu, a wówczas saldo kredytu może wynieść 0 zł.
Coraz częstsze procesy
Jak dowodzi dziennik Rzeczpospolita, już 8 proc. posiadaczy kredytów we frankach zdecydowało się wnieść sprawę do sądu. w związku z tym, jak przewidują eksperci z E-Kancelarii, powinniśmy liczyć się z dynamicznym wzrostem pozwów. Szczególnie, że do tej pory większość wyroków rozstrzygających podobne spory, kończyło się pozytywnie dla kredytobiorców.